Fałszywa przyjaźń....
Hejjj ! Dzisiaj przychodzę do was z postem o fałszywej przyjaźni. Nie wiem czemu akurat taki post wybrałam,ale jakoś uruchomiła mi się wena :))
W 1 klasie gimnazjum, miałam przyjaciółkę z którą przyjaźniłam się bardzo, bardzo długo. Znałyśmy się około 5 lat. Jednak po pewnym czasie przestałyśmy się dogadywać i wszystko się jakoś popsuło. "Ona" znalazła sobie towarzystwo ja jednak nie... Postanowiłam się z kimś zaprzyjaźnić i udało się, jednak nie by to dobry wybór. W klasie 2 zorientowałam się, że moje "niby" przyjaciółeczki okazały się fałszywe.... Zdecydowałam, że tym razem nie będę szukać przyjaciół na siłę bo to bezsensu, wolę mieć jedną dobrą koleżankę niż mnóstwo fałszywych. Tak oto chyba w październiku, zaprzyjaźniłam się z Olcią i Karolcią <3 Okazały się być naj,naj,najlepszymi przyjaciółkami pod słońcem :D Niedawno także zaczęłyśmy się trzymać z Martynką... Jesteśmy zgraną paczką i wiem że mogę na nie liczyć i powierzać im swoje sekrety. Mam z nimi wiele wspomnień i przeżyć. Zawsze rozśmieszają mnie do łez :D Bardzo się ciesze że je poznałam..
Dobra rada dla wszystkich: lepiej mieć 1 zaufaną przyjaciółkę niż masę fałszywych :)))
51 komentarze
Też się przejechałam na różnych przyjaźniach :) teraz już mam swoje przyjaciółki ;)
OdpowiedzUsuńhttp://beautifulprincesss.blogspot.com
Nienawidzę fałszywości :/
OdpowiedzUsuńbialy-krzyz.blogspot.com
W 100% się zgadzam, miałam podobną sytuację i też na siłe z początku starałam się z kimś skumplować, a nie wyszło, po czym prawdziwa przyjaźń przyszła sama i została do teraz :*
OdpowiedzUsuńObserwuję i zapraszam do sb:)
agatinna.blogspot.com
Też miałam do drodze paru fałszywych ludzi. Jednak nie byli to moi przyjaciele. Przyjaciół dobieram bardzo ostrożnie. Jedną przyjaciółke mam od ponad 15 lat. Życz Ci tego samego :)
OdpowiedzUsuńMoże wspólna obserwacja? Jeśli tak to daj znac u mnie na blogu :)
masz rację. niestety czasem coś w przyjaźniach się psuje i nim się obejrzysz, zostajesz sama. przechodziłam coś takiego w gimnazjum, jednak od razu znalazłam dziewczynę podobną do mnie i tak się składa, że do dzisiaj się przyjaźnimy. i fakt, lepiej mieć jedna przyjaciółkę, niż masę fałszywych :)
OdpowiedzUsuńhttp://itsjustteatime.blogspot.com/
To prawda, wiele ludzi jest fałszywych ale ta jedna osoba jest jak rodzina
OdpowiedzUsuńhttp://stylish-business.blogspot.com/
Wytrwałam do końca i fajny post ;))
OdpowiedzUsuńhttp://julajulia.blogspot.com/
Świetny post;D
OdpowiedzUsuńPierwsza xDDD
OdpowiedzUsuńCo do posta to myślę, że to bardzo dobry temat, ja też kiedyś miałam fałszywą przyjaciółkę ;(
Pytałaś o obserwację, więc ja już ♥♥♥ teraz ty http://nothing-by-nothing.blogspot.com/
ja wytrwałam ! :D mi tam starcza chłopak ♥
OdpowiedzUsuńwww.allex096.blogspot.com :)
Zgadzam się z Tobą w 100% - lepiej mieć jedną prawdziwą przyjaciółkę / przyjaciela niż mnóstwo fałszywych!
OdpowiedzUsuńhttp://crafty-zone.blogspot.com/
Zgadzam się - lepiej mieć jednego prawdziwego przyjaciela niż setki fałszywych...
OdpowiedzUsuńPytałaś o obserwacje - ja już od dawna obserwuje.
Pozdrawiam!
klaudr.blogspot.com
Moje przyjaźnie się posypały wraz ze zmianami szkół i wyjazdem niektórych osób ale masz racje, że lepiej jest mieć jedną zaufaną osobę niż wielu fałszywych
OdpowiedzUsuńsart-world.blogspot.com
Świetnie napisane :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą lepiej mieć jednego przyjaciela niż tłum fałszywych.
Pozdrawiam :*
tyglysia.blogspot.com
zgadzam się 1 prawdziwa przyjaciółka jest lepsza od 3 lub 4 przyjaciółek bo tylko tej jednej prawdziwej można naprawdę zaufać . Zaobserwowałam teraz twoja kolej
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam. I dotrwałam do końca. Świetne zdjęcia :D
OdpowiedzUsuńimagine-yuki.blogspot.com
W 100% się z tobą zgadzam! No i otaczanie się w gronie jednej, dwóch osób wcale nie znaczy, że nie ma się przyjaciół czy znajomych ale to, że wolimy mieć przy sobie zaufane osoby :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że wpadniesz również do mnie: SPIKED-SOUL.BLOGSPOT.COM i może zaobserwujesz :)
Pozdrawiam i życzę miłego popołudnia!
też kiedyś miałam takie fałszywe "przyjaciółki", straszna sprawa :(
OdpowiedzUsuńhttp://xkaroolblog.blogspot.com/
Ja chyba zaczynam mieć podobną sytuacje. :( Ale niestety,takie już jest życie.Być może zaprzyjaźnie sie jeszcze z kimś innym.Jestem dopiero w pierwszej gim więc... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :>
kaamaam-blogg.blogspot.com
Ostatnie dni rozdania!!!
Zgadzam się, lepiej jedna niż wiele fałszywych. Choć czasem nawet ta jedna fałszywa :/ http://przyszopceuszatych.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńJa mam dwie przyjaciółki które znam od przedszkola i nigdy sie na nich nie zawiodlam, ale w tym roku w gimnazjum spotkalam na swojej drodze inne cudowne osoby, ale nasza przyjaźń i tak przetrwała :)
OdpowiedzUsuńObs ? :)
paula--paula.blogspot.com
Bardzo pouczający post. W 100% się z Tobą zgadzam. Pytałaś o obserwowanie, ja już :)
OdpowiedzUsuńCiekawa historia. Takie momenty w życiu dużo nas uczą :)
OdpowiedzUsuńhttp://martusiadlawszystkich.blogspot.com/
Też przeszłam przez fałszywą przyjaźń ,ale teraz wiem kto jest prawdziwym przyjacielem :)
OdpowiedzUsuńcarolinaa-carolinaaa.blogspot.com
Wyrwałam do końca ;) bardzo fajny post, ja też uważam ze lepiej mieć jedna zaufana przyjaciółkę niż kilka fałszywych..
OdpowiedzUsuńnataliaasworld.blogspot.com
Fajna historia ;)
OdpowiedzUsuńPytałaś o wspólną obserwację, ja już :) Twoja kolej ;*
Mój blog: http://mylifeisbeautiful304.blogspot.com/
I dobrze, je*ać fałszywych przyjaciół! : )
OdpowiedzUsuńZapraszam - http://muminek-enter.blogspot.com/
Znam to, aczkolwiek nie warto zawracać sobie głowy przyjaźniami "na całe życie" w tak młodym wieku i na siłę starać się takie relacje podtrzymywać, sprawiać, aby "trwały bo jeśli jest to uczucie prawdziwe - na pewno przetrwa, jeśli nie - nigdy nie było warto się męczyć :)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się ciepło ♥
Obserwujemy? ;)
CUTE†HORROR
Śliczne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuńPytałaś o wspólną obserwację. Ja już. Teraz Twoja kolej ♥
http://moje-zycie-olka.blogspot.com/
Fajny post. :)))
OdpowiedzUsuńLepsza jedna prawdziwa niż 5 fałszywych. c;
Obserwuję.
Pozdrawiam
Maja ♥
http://friend-ffriend.blogspot.com/
Ja też uważam, że lepsza jedna prawdziwa niż kila fałszywych. :))
OdpowiedzUsuńObserwuję
Pozdrawiam
Maja ♥
http://friend-ffriend.blogspot.com/
Eh niestety fałszywi przyjaciele to chyba najgorsze co może być... ja również wolę mieć jedną lub dwie zaufane przyjaciółki niż masę fałszywych :)
OdpowiedzUsuńPytałaś u mnie o obserwacje- ja już obserwuję i liczę na uczciwy rewanż ;)
KLIKNIJ aby odwiedzić mojego bloga ♥
Pytałaś o obserwację- ja już, teraz ty+ piękny, szczery i napisany całym sercem post! ;)
OdpowiedzUsuńplanetamarzycielki.blogspot.com
Ja w swoim życiu przeżyłam fałszywą przyjaźń,pewna "przyjaciółka" zwracała się do mnie gdy tylko coś chciała ale gdy ja prosiłam o pomoc to ona nigdy nie mogła.Teraz mam prawdziwą przyjaciółkę i to prawda- lepiej mieć 2 kochane przyjaciółki niż 13 wrednych i fałszywych ps: pozdrów swoją BFF
OdpowiedzUsuńObserwujemy?
http://kwiatowa-herbata.blogspot.com/
Świetne zdjęcia ;D
OdpowiedzUsuńhttp://milenaabloog.blogspot.com
Też miałam do czynienia z taką przyjaźnią.
OdpowiedzUsuńMam tam jakąś zgraną grupkę ale z tej grupki to ufam tyko 2-3 osobą:)
magiczna-moda.blogspot.com
:-)) Ciekawy post :-) i fajne zdjecia :-) nazwa bloga naprawde super!
OdpowiedzUsuńMoze obserwacja? zacznij i daj znać u mnie:
http://nataliazarzycka.blogspot.com/
mądry post :)
OdpowiedzUsuńniktniezabierzemarzen.blogspot.com
cute pictures ♥♥
OdpowiedzUsuńmądry post:)
OdpowiedzUsuńzapraszam do nas: best-frieend.blogspot.com
Masz rację, warto mieć prawdziwego przyjaciela, niż kilku fałszywych! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
www.Klaudia12-klaudunia.blogspot.com
Też jestem zdania, że lepiej jest mieć jedną prawdziwą przyjaciółkę niż masę fałszywych znajomych.
OdpowiedzUsuńhttp://perypetieoliwii.blogspot.com/
Ja i moja BFF też miałyśmy próby przyjaźni jednak wszystko się ułożyło i jesteśmy praktycznie nierozłączne ;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie:
http://dorte-life-style.blogspot.com/
Obserwuję i liczę na rewanż
ja naprawdę wiele razy przejechałam się na fałszywych osobach ,ale rok temu poznałam prawdziwą przyjaciółkę i na razie jest dobrze i nie wyobrażam sobie , że ona może okazac się fałszywa :)
OdpowiedzUsuńObserwuje i liczę na rewanż ;*
www.greenpinkandcafe.blogspot.com
Zgadzam się z tym co napisałaś,lepiej mieć jedną przyjaciółkę albo na prawdę mało takich zaufanych osób niż całą masę.Ja się tak w tym roku zawiodłam na jednej 'przyjaciółce' ale na szczęście mam jeszcze 2 bardzo zaufane.Mam prośbę czy możesz kliknąć w link o nazwie pod ostatnią notką http://daquerre.blogspot.com/2014/05/odpowiedz-na-kolejny-tag.html lub w banerek Sheinside?Będę bardzo wdzięczna.Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńCo prawda to prawda ;) Lepsza jedna prawdziwa niż 10 fałszywych :C
OdpowiedzUsuńhttp://kwiatonator28.blogspot.com/
obserwuję i liczę na rew :D
Zgadzam się z Tobą w 100% :) Lepiej mieć jednego zaufanego i prawdziwego przyjaciela, niż grono fałszywych.
OdpowiedzUsuńmilky0.blogspot.com
Jestem takiego samego zdania, mam jedną przyjaciółkę Ingę która jest najlepsza pod słońcem i nie wyobrażam sobie mieć kolejnej bo z Ingą dogaduje sie najlepiej :)
OdpowiedzUsuńindyjskipalisander.blogspot.com
mądrze piszesz :)
OdpowiedzUsuńhttp://wielkademolka.blogspot.com/
Powiem szczerze ,że też tak miałam ;( i współczuję tym który też tego doświadczyli.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam http://kreatywnie-w.blogspot.com
Zaobserwowałam;***
Znam to fałszywość, niektórych nie zna granic. Świetny blog :)
OdpowiedzUsuńZapraszam http://onlyonesmileofhope.blogspot.com/